Dobiegła końca runda zasadnicza w Amatorskiej Lidze Piłki Siatkowej. W sobotę, 26 lutego 2011r. jak zwykle w hali sportowej MCSiR, przy ul. Sienkiewicza 34, zgromadzili się sympatycy siatkówki, aby stoczyć spotkania w 11. kolejce ligi. Za tydzień, 5 marca, odbędzie się ostatnia odsłona III edycji ALPS - runda play off. Tego dnia mecze zagra najlepsza czwórka, wyłoniona dzisiaj. Wszystkie zagadki rozwiązane będą właśnie na początku marca.

Tymczasem dzisiaj meczom towarzyszyła większa adrenalina. Przynajmniej tym zespołom, które były bezpośrednio zainteresowane i miały szanse na udział w rundzie play off. Zostało ich pięć, jeden musiał odpaść z rywalizacji.
Wcześniej, awansem, swój mecz zagrali "fryzjerzy". Zawodnicy Salonu Fryzjerskiego "Wioletta"  gładko ograli STS II i teraz musieli oglądać na korzystne dla siebie wyniki.
Przede wszystkim decydującym pojedynkiem był ten na szczycie ligi - Belfry z TKKF Jastrząb.

Jak się okazało presję lepiej wytrzymali "pedagodzy" i oni zakończyli tą pierwszą część sezonu na 1. miejscu.
 

To ostatni akt rundy zasadniczej Amatorskiej Ligi Piłki Siatkowej. Zbliża się ostatnia, 11. kolejka spotkań siatkarzy - amatorzy. Po niej nastąpi runda play off (5 marca, na głównej arenie hali sportowej, przy ul. Sienkiewicza 34), podczas której najlepsza czwórka rozstrzygnie między sobą komu należy się tytuł mistrzowski.

Tymczasem awansem rozegrany został mecz pomiędzy Salonem Fryzjerskim "Wioletta", a STS II. Żeby wciąż liczyć się w walce o awans do pierwszej czwórki "fryzjerzy" musieli wysoko wygrać z STS II. Tak też się stało, dotychczasowa piąta drużyna ALPS pokonała 3:0 młodych siatkarzy STS-u. Triumfator po tym pojedynku, na razie, zajmuje pozycję wicelidera, (25 pkt.) ale wszystkie karty zostaną odkryte dopiero po sobotnich meczach... STS II zachował 8. miejsce (11 pkt.).

A te, 26 lutego, ze względu na rozgrywany w hali sportowej MCSiR, turniej siatkarski młodzików skarżyskiego STS-u, odbędą się według nieco zmienionego "rozkładu jazdy".

Oto on:
 

Po raz dziesiąty pod siatką spotkali się zawodnicy rywalizujący w Amatorskiej Lidze Piłki Siatkowej. W sobotę, 19 lutego, w hali sportowej, przy ul. Sienkiewicza 34 rozstrzygały się losy w zasadzie jednej kwestii. Kto ostatecznie zakwalifikuje się do pierwszej czwórki, która 5 marca przystąpi do rundy play off. Ta z kolei wyłoni mistrza III edycji ALPS.

Przed siatkarzami-amatorami zostaje do rozegrania jeszcze ostatnia, 11. seria meczów, ona zaplanowana jest za tydzień, 26 lutego, niezmiennie w tym samym miejscu, czyli hali sportowej MCSiR.

Bardzo trudne zadanie mieli dzisiaj zawodnicy Nieśmiertelnych. Przed meczem z Belframi mieli jeszcze iluzoryczne (bliskie zeru) szanse na awans do najlepszej czwórki. Jednak musieli liczyć na wyrażne - trzypunktowe - zwycięstwo nad liderem i oglądać się na pomyślne dla nich  wyniki w innych pojedynkach.
W podobnej, ale zdecydowanie lepszej, sytuacji znajdują się zawodnicy TKKF Jastrząb. Oni mają bliski kontakt z czołówką, ale dzisiaj mieli także poważne starcie z wiceliderem, "fryzjerami".

Amatorska Liga Piłka Siatkowej jest już na bieżąco - zawodnicy odrobili zaległości.

Do tej pory zaległy był jeden mecz, z 8. kolejki pomiędzy STS I, a Belframi. Teraz zawodnicy na tygodniu rozegrali ten mecz i liga nie posiada już zaległości.

Belfry wyraźnie zdominowali młodych siatkarzy STS-u i pokonali ich 3:0. O jakimkolwiek nawiązaniu walki mogła być mowa tylko w drugim secie. Triumfator zainkasował pewne trzy punkty, co dało mu prowadzenie w tabeli. Belfry z 22 punktami wyprzedziły dotychczasowego lidera, siatkarzy z Salonu Fryzjerskiego "Wioletta".

Do końca rundy zasadniczej pozostały dwie kolejki. W walce o awans do rundy play off liczy się w zasadzie już tylko pięć ekip, jedna musi odpaść. Zapowiadają się spore emocje.