Przez trzy dni (17-18-19 lutego) w miejskiej hali sportowej, przy ul. Sienkiewicza 34, w naszym mieście odbywały się ćwierćfinały Młodzieżowych Mistrzostw Polski. Jednocześnie w ośmiu innych miastach Polski czterozespołowe grupy walczyły o przepustkę do półfinałów MMP.

W Skarżysku oprócz gospodarzy, mistrzów województwa świętokrzyskiego, młodych siatkarzy STS-u kibice mogli zobaczyć w akcji drużyny: UKS Budowlanka Toruń, ZKS Cukrownik Lublin i  Delic-Pol Norwid Częstochowa. Grano systemem "każdy z każdym", za wygraną przynznawano 2 pkt., natomiast porażka oznaczała 1 punkt. Do półfinałów awans uzyskać mogły dwie najlepsze drużyny.

Przed rywalizacją jako faworyta zgodnie wskazywano ekipę z Częstochowy. Znaczna część jej kadry to zawodnicy, którzy mają za sobą występy w Młodej Lidze (Plus Ligi). Doświadczenie, warunki fizyczne mlodych zawodników zaplecza Tytan AZS Częstochowy zaprocentowały i bez najmniejszych kłopotów wygrali oni VIII grupę. Wygrali wszystkie mecze po 3:0.
Obok faworyta do 1/2 gier w MMP awansowali torunianie z Budowlanki.

Natomiast skarżyszczanie - podopieczni trenera T. Frąckiewicza - spisali się bardzo przyzwoicie. W pierwszym pojedynku z Budowlanką ulegli rywalowi 1:3. Ale każdy set był zacięty, bardzo wyrównany. Wydawało się, że gospodarze już mają "na widelcu" przeciwnika, jednak czegoś zabrakło. Niuanse zadecydowały o przegranej. Może brak ogrania, bardziej wymagających rywali w sezonie.

Jeszcze bardziej dobitnie było to widać w sobotnim meczu z Cukrownikiem Lublin, niestety też przegrany 2:3. Lublinianie byli do ogrania, STS prowadził w setach 2:1. A ta trzecia część meczu to pokaz siły skarżyszczan. Wgnietli w parkiet rywala, pozwolili im zdobyć tylko 8 punktów... Mimo to, wahania formy juniorów, błędy własne spowodowały, że doprowadzili do tie break'a, przegranego zresztą.

Niedzielny pojedynek STS-u z Delic-Pol Noriwd Częstochowa to surowa lekcja siatkówki. Przyjezdni nie pozwolili naszym na wiele. Różnica klas widoczna, częstochowianie dominowali na parkiecie, spokojnie rozstrzygnęli mecz na swoją korzyść w trzech setach.

Skarżyszczanie w sumie zdobyli 3 punkty (trzy przegrane), wygrywając trzy sety, przegrywając dziewięć. Zajęli ostatnie, czwarte miejsce.